The best! Oglądałam rozszerzoną wersję i jest lepsza od normalnej! Trwa około 30 minut dłużej. Między innymi więcej jest scen walk (przedłużona bitwa Generała z barbarzyńcami, Śnieżnego Wilka z Wuhuanem, z Kunlunem). Początek oraz koniec filmu jest inny (nie zmienia jednak fabuły). Znajdziemy także kilka rozszerzonych scen: spotkanie Generała z Manshen przed atakiem Śnieżnego Wilka, przedłużona scena rozmowy Wuhuana z Kunlunem, "walka" o piórko).
Patrząc od strony graficznej filmu, zrobiony jest dobrze, sceny niemalże wirują w oczach widza, niekiedy efekty specjalne rażą (biegnące byki), ale ogólne są perfekcyjne (tzw. ściana czasu, bardziej wodny mur).
Co do fabuły, jest trochę "dziur". Przeszkadzać mogą niedokończone wątki przeszłości postaci (ogólnie Śnieżnego Wilka, Kunluna). Przydałoby się wiedzieć coś więcej o Guangmingu i Wuhuanie.
Bohater, który wywarł na mnie ogromne wrażenie to Śnieżny Wilk. Przypadł mi do gustu nie dlatego, że potrafi poruszać się w powietrzu czy cofać czas, ale ze względu na to, że jest tragicznym bohaterem. Jest postacią dynamiczną (zmienia się wraz z wydarzeniami) niejednolitą, trudno ocenić jego postępowanie.
Gdyby go nie było, Chen Kaige odebrałby sens swojemu dziełu, pozbawił myśli moralnych, odrobiny filozofii, symboliki...
Polecam ten film nie tylko fanom azjatyckiego kina, ale także tym, którzy uwielbiają dramaty, fantasy, baśnie... i inny klimat. Myślę, że każdy z nas indywidualnie odbierze ten film. Inni wejdą głębiej, znajdując ukryte symbole, chińską filozofię... a inni pozostaną na warstwie graficznej... Jak to będzie? To zależy wyłącznie od gustu i wrażliwości oglądającego.
Filmowi daję 9/10. Nie dlatego, że oglądałam rozszerzoną wersję, ale dlatego, że TO NAPRAWDĘ ŚWIETNY FILM. CHEN KAIGE ODWALIŁ KAWAŁ DOBREJ ROBOTY< PRZYZNAJĘ, ZA CO NALEŻĄ MU SIĘ WIELKIE BRAWA!